No i tak. Wiedziałem, że kiedyś ten dzień nadejdzie, czytając sobie o problemach innych, dziś mój 300D powiedział że do roboty nie wstanie!!!
Qrde, na razie go wietrzę (4 dni temu robiłem trochę w wilgoci, może coś w plecaku zostało???), baterie pełne, wyjąłem załadowałem zurueck i nic, ZERO !!!
Wyjąłem gripa, baterię bezpośrednio i nic! QQQQQQQQQQQQQQrde !
Macie jakieś sugestie?
Oczywiście do tej pory nie było trabli, chodził jak złotko, teraz nic śpi gnojek, nie pojawia się nic nawet na LCD, nic, choć by jakiś ERR a tu ****!
Mam jeszcze gwarancję.
Question: czy Wam coś takiego się przydarzyło???????