Po prostu kazdy ma rozne priorytety. Mi np wlasnosci Tamrona odpowiadaja, poza jednym - nawet nie tyle wolnym co glosnym AF. A ze czesto robie zdjecia na konferencjach, spotkaniach, sympozjach czy tez koncertach [ jazz glownie ] to zwyczajnie to bzzz jest zdecydowanie za glosne i zbyt rozpraszajace. Pewnie ze migawka tez jest glosna, ale nie wydaje tego wysokotonowego dzwieku. Pewnie ze moge ostrosc ustawiac na oko, ale powodzenia po ciemku w malym wizjerze.
Z kolei Canon...no nie ma co ukrywac - to ciemnica. Fakt, przy tych ogniskowych GO zwykle bedzie bardzo duza, ale chcac zrobic zdjecie bez lampy potrzeba albo dobrych warunkow w pomieszczeniach albo wysokiego uzytecznego ISO. Zwykle tego pierwszego nie ma. Poza tym nie zawsze mozna/wskazane jest uzywanie lampy.
Jest jeszcze trzecia strona medalu. Do takich zastosowan typu robienie zdjec wieczorami w pomieszczeniach, bez lampy w dodatku - to oba sa zbyt ciemne.
Tak wiec znow jakies kompromisy no i kazdy musi wybierac pod swoje potrzeby...