Moje 3 grosze:
17-40 na 50D nie winietuje ani tyci tyci. Prawdopodobnie przez automatyczne korygowanie w puszcze, ale nie winietujeBrakuje troszkę góry ale da się przeżyć.
17-40 kupuje się z myślą o FF. Jak nie za pół roku, to za rok, dwa, trzy odpadnie zabawa z odsprzedażą i ewentualną stratą kasiory.
O tym plastikowym badziewiu zwanym Tamronem 17-50 radze zapomnieć chyba że dla kogoś kasa nie ma znaczenia.....
Znam 2 sztuki tego badziewia - byłego swojego i kumpla.
Po pół roku użytkowania zaczęły się luzy, w moim dodatkowo pierścień z soczewką z przodu zaczął latać na wszystkie strony - trzeba było dokręcać. Kumplowi po roku odlazła guma z pierścienia zoomowania. Dramat poprostu. Nie daje temu badziewiu więcej jak 3 lata życia przy spokojnym amatorskim użytkowaniu w wekkendy. Jak kogoś stać na szajs to znaczy że jest bogaty, mnie nie stać.
Fakt, optycznie tamron ciut lepszy ale tylko dla tablicofobów. W normalnym użytkowaniu 17-40 to bardzo dobre szkło, tamron ponadprzeciętne ale tylko optycznie.