To ja polecam inaczej:
Ustawiasz lampę na lekkie, "wypełniające" błyśnięcie (błyskasz na wprost), podbijasz ISO do jakiejś wyższej wartości tak by nie przejarać ekspozycji, wtedy przy wejściu jak i wyjściu z kościoła nie będziesz miała przepałów, dodatkowo złapiesz ładne światło zastane a lekki błysk zredykuje cienie na twarzach
No to co Ty walisz nonstop na pełnej mocy? Jeżeli tak, to nie dziwne że się tak szybko zużywa, do tego warto używać akumulatorów o jak najwyższej wartości mAh, coby jak najdłużej ciągnęły.
I tak jak pisałem wcześniej - ustaw lampe w tryb M, jakąś połowę jej mocy, może nawet i mniej i tylko dopalaj sceny lekkim błyskiem coby cienie zlikwidować, a naświetlać klatki na światło zastane.