Znam dwa rodzaje krytyki: konstruktywną i tę drugą (ODR - o dupę roztrzaskać). Pierwsza polega na wytknięciu błędów i pokazaniu innych, alternatywnych, lepszych metod na zrobienie czegoś (nie mówiąc już o pomocy w realizacji). Druga metoda... bez komentarza. Janusz... szczerze, do której formy kwalifikujesz swoje wypowiedzi?
<b>gervee</b> - swoją drogą całkiem niedawno zapłaciłem parę $ za webinarium, z którego ponad 45 minut było do kosza z uwagi na awarię*mikrofonu osoby prowadzącej (i potrzebę pobiegnięcia do sklepu po nowy), oraz późniejszych dziwnych problemów z oprogramowaniem. Na forum przy info dotyczącym tego webinarium nikt nie krytykował problemów technicznych, więcej było czepiania się sposobu prowadzenia (i tutaj jak najbardziej przyjąłem Twoje argumenty).