Woow! Nie znam ludzi ale większość chyba to użytkownicy "naszego" systemu...
Mi najbardziej podoba się Tomek (mimo że żółty). Jedyny, który dobrze wczuł się w rewju.
Ja o wypięcie się body nie martwił, to naprawdę prawdziwa (szwedzka?) stal! Na fotkach widać też to zabezpieczenie. Biodro by wyrwało, a by się nie wypiął...
Kawał dobrej, kaletniczo-ślusarskiej roboty. Ciekaw tylko jestem ile waży ten element porządnej stali przykręcany do body?
OK, ja poczekam aż wymyślą stalowo-tytanową, elektronicznie sterowaną i zasilaną akumulatorkami AA nakładkę na przeguby nadgarstka.
Bo w przeciwieństwie do szyi i kręgosłupa nadgarstek po długim foceniu mnie nawala.