I podoba Ci się to?
Ja czasem (w zależności od możliwości pomieszczeń) stosuję trochę bardziej rozbudowaną wersję tej techniki. Zaletą tej z linka jest to, że jest dziecinnie prosta, wadą bardzo brzydkie światło bez możliwości regulacji i kontroli mocy oraz śmiesznie mała moc lampeczek. Zasięgiem wyzwalaczy raczej się nie przejmuj, dadzą radę. Jak sprawdzałem, to potrafię odpalić swoje flashe z parkingu 150m dalej.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak będziesz miał okazję, to podpytaj swoje stare pary ile kopii płytek zrobili dla znajomych w pracy, na studiach itp. Już słyszę te teksty: "tymi brudami się nie przejmujcie, na odbitkach ich nie widać"..