To prawda, teksty w stylu "dobry masz aparat, bo takie fajne zdjęcia robisz" to standard, w zasadzie słysząc to od razu kończę temat, bo szary człowiek i tak nie zrozumie tego co chciałbym mu powiedzieć. Już oduczyłem się zagłębiania w szczegóły techniczne dotyczące fotografii, czy sprzętu wśród ludzi, którzy nie mają o tym pojęcie, bo potem tylko krzywo na mnie patrzą
A co do tematu to ja tam ufam tylko pełnemu manualowi w aparacie. Pomiar punktowy, sprawdzam cienie, sprawdzam światła, sprawdzam średnie tony, szybko myślę co w tym konkretnym zdjęciu jest najważniejsze i według drabinki ustawiam ekspozycje (przysłona z góry ustalona, dobieram czas iso, chyba, że robię z lampami w plenerze to wtedy 1/200 z góry i przysłona i iso do tego). A jak są z czymś problemy to kombinuje w trakcie, kilka prób i zawsze dojdzie się do optymalnego ustawienia. Jedynie lampę na body mam w ettlu, bo automatyka skoryguje mi niewielkie różnice w oświetleniu pomieszczenia/sceny.
*Dotyczy to wszelkiego rodzaju fotografii, ale jeszcze nie ślubnej. W czerwcu napiszę, czy tam sprawdza się to równie dobrze, ale myślę, że nie będzie problemów![]()