Nie mam zamiaru konkurować z miclesemMoże źle napisałem to co miałem do przekazania, w kążdym razie czynności tych nie wykonuję przy każdym kolejnym zdjęciu. Rozpakowuję się w konkretnym miejscu i na samym początku ustawiam co trzeba i do roboty, w kościele, czy na dworze światło raczej zawsze takie samo. A przy wyjściu/wejściu z/do kościoła ustawiam av i jest szybciej. Zresztą i tak odwiedzę miejsca, w których będzie się to wszystko odbywało przed dniem ślubu, sprawdzę co i jak, żebym miał pogląd jak to najlepiej rozegrać. Doświadczenie nie mam w ślubach, więc muszę się przygotować wcześniej.