Marka - chiński no-name. Znajomi byli, to przywieźli.
Mao oczywiście macha łapką!
Zegarek leży na kolczudze zrobionej z podkładek sprężynujących 10mm (do wszystkich domorosłych płatnerzy - kolczugi robi się z ósemek. Serio. Ja żałuję wyboru dziesiątek)
Ciekawostka przyrodnicza: mimo tanich jak barszcz kwarcowych flaczków do zegarków, to ustrojstwo jest w pełni mechaniczne - trzeba nakręcać.