A ja bym już czegoś takiego nie zaakceptował. Przecież chyba o to chodzi, żeby z robienia zdjęć płynęła przyjemność, a nie mówić sobie "że czasem nie będzie fajnych zdjęć" i kombinować jak tu z mocno przeciętnego szkła zrobić dobre zdjęcie. Ja bym tak nie umiał. Całą energię, którą w takim przypadku byśmy poświęcili na "wprawę i cierpliwość" do obiektywu, chyba lepiej przenieść na poprawę swoich umiejętności...
j/w. Wyraźnie widać, że sam najchętniej byś zmienił to szkło. :P
No właśnie, trudne warunki czyli najlepszy sprawdzian dla szkła. Jeśli szkło by sobie nie radziło w zazwyczaj nieźle oświetlonym sklepie (np. typu MM), to co dopiero w domu lub w innych sytuacjach, gdzie jest dużo mniej światła?