No i co ci z tego, że będziesz miał podpięty 24-70L (załóżmy, że ci sie trafi dobry ;-) ), jak przy przesłonie 2.8, ISO 800 wyjdą czasy 1/50 - 1/80 i nie utrzymasz 70mm z ręki? Robiłem ostatnio Mistrzostwa Polski w Karate. O ile finały robiłem 24-70L (ring był tak oświetlony, że wychodziły mi czasy 1/400 przy f5.6), o tyle eliminacje przy słabym świetle robiłem stałkami: Sigma 20/1.8, Canon 50/1.4, Canon 85/1.8 i sporadycznie Canon 135/2. Chyba zgodzisz sie, że na zawodach karate może cie spotkać więcej nieprzewidzianych sytuacji niż na ślubie (i też łażenie w te i we w te nie jest mile widziane), a jakoś bez problemu udało się porobić zdjęcia. Gdybym miał zooma to bym nic nie zrobił, bo robiłem f1.6 do max f2.8 (czasem Sigma 20mm f3.5)Zamieszczone przez Polaco