Skoro jest zapotrzebowanie to chętnie służę:

Używam ze sprzętem jak w stopce. Był to mój pierwszy obiektyw, kupiony z myślą o wycieczkach w góry. Do tego też jest głównie używany, zamiennie z 28-135 IS, który jest moim głównym spacerzoomem. Poza tym służy mi z rzadka do zdjęć w pomieszczeniach.

Z obiektywu jestem zadowolony w 100%. Może kiedyś wymienię na 16-35/2.8, ale chyba głównie ze snobizmu bo tak naprawdę to większej potrzeby nie mam.

Zalety - w sumie typowe dla L-ek:

- Wykonanie - po prostu super i kropka. Uszczelnienia, gumka przy bagnecie - przyda się jak kieeedyś sobie kupię 1DmkII
- Bardzo szybki autofocus (wyraźnie szybszy od 28-135, który przecież też jest nienajgorszy), porównywalny albo i lepszy od 50/1.4).
- Wewnętrzne ogniskowanie/zoom (nie kręci mordką ani jej nie wysuwa)
- FTM
- Lens hood w zestawie
- Brak zauważalnych problemów typu winieta, CA itp. Przy 17mm oczywiście jest lekka dystorsja, ale to raczej normalne
- Masa - dla mnie obiektyw tej wielkości idealnie pasuje pod względem zbalansowania ciężaru do 10D bez gripa. Prawdopodobnie nie jestem reprezentatywny (dwa metry wzrostu, sto kilo wagi i łapy jak słoń )

Wady:

- filtry 77mm (duże = drogie). Ale tak to już jest jak się wejdzie w L-ki. Na pocieszenie można dodać, że np. 70-200 używa takich samych.
- niektórzy narzekają, że osłona przeciwsłoneczna jest "dziwna". Mi ona nie przeszkadza.

Sample - niespecjalnie wierzę w testy typu "(trzy przysłony) x (trzy ogniskowe) x (kartka testowa)" Prawdopodobnie obiektyw ma lekki backfocus z moim 10D i to by pewnie wyszło w teście. Ale generalnie mam to w nosie, podobnie jak brud na matrycy aparatu (dopóki nie widać go poniżej f/16).
Najlepsze zdjęcia tym obiektywem wyszły mi chyba z salonu samochodowego w Genewie. Można je znaleźć tutaj. Były to moje pierwsze zdjęcia lustrzanką Oto przykład:

(24mm, 1/60s, f/4.5)

Podsumowując: widzę jedynie trzy powody, dla których ktoś mógłby wydać 2x więcej na 16-35 zamiast kupić 17-40:

- zdjęcia w naprawdę kiepskich warunkach przy swietle zastanym
- potrzeba mniejszej głębi ostrości (przy takich ogniskowych chyba bardzo rzadka)
- nadmiar gotówki