Zaczynam sie uczyć o fotocelach.
Więc jest tak: większość tych dostępnych przeznaczona do lamp starego typu nie wymaga zailania własnego bo bierze napięcie z lampy.Starszego typu lampy dawały na stykach zwieranych sporo - rzędu 150V - stąd fotocela miała z czego się zasilić. Nowoczesne lampy przeznaczone do współpracy z cyfrówkami mają na stykach wyzwalających - czyli tych pod które podpina się fotocelę - ok 5V. Mało - jesli ma się zasilić fotocelę nastawioną na wysokie napięcia. To również może być przyczyną problemów i to wyjaśnia dlaczego radiówki (z autonomicznym zasilaniem) wyzwalają bez problemów.
Czy ktoś zna fotocelę z bateryjką?
Taka na bank bedzie chodzić.
Inne sugestie?