O fu...
Już cię lubię BARDZIEJ :-) - oszczędziłeś mi wydatku na fotocelę celem "experymętu". A walczyłeś może z tematem: jak zatrudnić posiadaną lampę sytemową do pracy z lampami studyjnymi? No - "żeb" dawała pojedynczy błysk np z dzieloną mocą ( w trybie manual). Bo: po co kupować jakieś "dopałki" typu slave jak można byłoby zmusic/wyzwolić błysk fotocelą lub kabelkiem z dobrej, systemowej lampki Canona?
Leży toto i się marnuje...
Jakbyś chciał pogadac (ja też z 3m) - zapraszam.
I - jestem twoim dłużnikiem :-)