miałem okazje dziś mieć w ręku kilka aparatów, z canonów 450 i 500 obydwa zdecydowanie za małe do moich dłoni, pobawiłem sie chwile nikonem d90, i samsungiem gx20 który tez jest odpowiednio duzy, wiec siła rzeczy w gre wchodza aparat że tak się wyrważę z wyższej półki, nawet w sklepie bardziej polecno mi 50d ale sam korpus kosztował 3800, a d90 z 18-105 tyle samo... jak nazbieram kase i aparat troche staniej to wezme 50d z kitem 18-55, ale to sie zobaczy poki co jestem za nikonem, pozdrawaim dziekuje za pomoc, temat mozna zamknac, chyba ze ktos ma jeszcze jakies cenne uwagi w tej sprawie