nie bedzie to chyba duzym OT jesli dodam ze podobna sytuacja ma miejsce w centum Londynu... kolega chcial wykonac encyklopedyczne ujecie Big Bena i nie minelo 2-3 minuty od rozstawienia sie ze sprzetem, do czasu kiedy zostal uprzejmie poinformowany ze w poblizu parlamentu i ogolnie w tym rejonie musi miec pozwolenie na wszystko co stoi na statywie (apatary, lornetki) ...... i zeby najlepiej juz sobie poszedl, spisali go jeszcze i poinformowali ze skoro jest juz zorientowany z przepisami nastepna proba uzycia statywu bedzie karana mandatem