Ja bym tego nie lekceważył, co więcej mogę te zakazy potwierdzić z własnego doświadczenia z roku 2002. Chyba, że się coś zmieniło. Najpierw policjant na rockefeller center zabronił mi używać statywu, twierdząc, że się chodnik rysuje. Na nic były tłumaczenia, że statyw ma gumę na nóżkach, potem nie wpuszczono mnie do motelu ze statywem. Skutecznie odechciało mi się brać ze sobą statyw. Aczkolwiek widok ludzi ze statywem w NY nie należał do rzadkości. Scott Kelby i Matt Kloskowski pisali kilka miesięcy temu o tym problemie, nawet zaczęli chodzić w T-shirtach z napisem Photography is Not a Crime