Jasne!
Nie ma sprawy.
18-55 to zakres ogniskowych czyli mówiąc "zrozumiale" mówią one o tym, że masz zooma, który nadaje się do najczęściej wykonywanych zdjęć.
Nastawiając na ogniskową krótszą (np. 18 mm) masz szerszy kąt widzenia obiektywu i możesz robić np panoramy. Natomiast drugi koniec daje Ci większe zbliżenie i możesz nim wykonywać np. portrety.
Ważne jest to, że te ogniskowe dotyczą powierzchni mat. światłoczułego o rozmiarach kliszy małoobrazkowej 35 mm. W Canonie 350D matryca jest mniejsza, więc wydłuża się ogniskowa obiektywu tak, że faktycznie obiektyw ten jest odpowiednikiem zooma o zakresie 28,8-88 mm podpiętego do aparatu na kliszę małoobrazkową (35mm).

3,5-5,6 mówią natomiast o jasności obiektywu. W tym przypadku obiektyw przy najjaśniejszym ustawieniu (tu na krótszej ogniskowej) ma jasność, jak przy przymknięciu przysłony na 3,5, a przy najciemniejszym ustawieniu jak przy przysłonie 5,6. Nie są to powalające osiągi, ale też nie tragiczne. Pozwalają one na raczej sprawne wykonywanie zdjęć w większości sytuacji.

Dalej "II" oznacza, że jest to druga wersja tego obiektywu.