Było podciągnięte o 0,6 eV także szumy niestety wyłażą. Na szczęście w czerni i bieli to nie przeszkadza
Mnie też to trochę przeszkadza, ale jakby było szerzej całą kompozycję szlag by trafił. Z prawej drużba, z lewej ksiądz. Z kolei kadrując wyżej obrączka poszłaby zupełnie na krawędź zdjęcia, czego bym nie chciał. Niestety często trzeba chodzić na pewne kompromisy
po prostu powinieneś obrączkowanie robić tak jak kamerzysta, jak tak robie zawsze, nawet szerokim, wiem ze czasami, zaleznie od kościoła, zaslaniam widok gościom ale lepiej ogladać to potem setki razy na zdjęciach niż tylko raz na ślubie :-)
te pierwsze jak dla mnie za ciemne,później jak "wyciągnąłeś" to wygląda ok i trochę kontrastu jeszcze
ale czasem przyznaje się, że też próbuje
pozdro
"kto nie był buntownikiem za młodu, ten umrze świnią na starość..."
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem