Vitez, słusznie tłumaczyłeś, ale ostatnie zdanie to jak łysy o beton. Właśnie TC zmienia fizyczną ogniskową całego układu optycznego.
Bo po lebkach napisalem.Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Chodzilo o to ze TC zmienia ogniskowa ale nie fizycznie tzn nie przez swoja dlugosc "materialna" a optycznie.
Ma znaczenie na poruszenia, nie ma wplywu na powiekszenie.Zamieszczone przez Jac
Amplituda drgan jak to ladnie nazwales (ja to nazywam obrazowo "bardziej zauwazalne drgania" ) zwieksza sie wraz ze zmniejszeniem kata widzenia - co mozesz sam sobie udowodnic podchodzac do tematu wlasnie mniej wiecej od strony predkosci katowej.
Twoj przyklad z filmem jest nieadekwatny bo dotyczy sytuacji juz po zrobieniu zdjecia, ale gdybys czesc klatki filmu w analogu objal ramka i probowal na tym zrobic zdjecie to mialbys tak samo wieksze szanse na poruszenie tego nieoslonietego fragmentu filmu jak w przypadku dSLR z cropem.
A "zasada odwrotnosci ogniskowej" zostala uproszczona do wlasnie ogniskowej bo ogniskowa to latwiej wytlumaczalny i namacalny element niz kat widzenia obiektywu, ale to od kata widzenia zalezy poruszenie a nie od ogniskowej.
W analogach kat widzenia zalezy tylko od ogniskowej, w dSLR rowniez od cropa i stad nieporozumienia, wiec zostal wprowadzony updejt do "zasady odwrotnosci ogniskowej" , czyli jest to teraz "zasada odwrotnosci ekwiwalentu ogniskowej" .
I caly czas przypominam ze mowimy o drganiach w kacie widzenia w czasie robienia zdjecia a nie wycinaniu fragmentu juz po zrobieniu zdjecia.