W 1d mark X nie sprawdzałem, w 1d Mark X II stan naładowania oraz licznik zdjęć wykonanych jest identyczny jak w 1dmk4.
W 1d mark X nie sprawdzałem, w 1d Mark X II stan naładowania oraz licznik zdjęć wykonanych jest identyczny jak w 1dmk4.
Baterie do jedynek LP-E4 maja w środku trzy popularne ogniwa 18650 3,7V.
Jedno takie dobre ogniwo mozna kupic za 15 zł.Wybór jest ogromny.Ceny zaczynaja sie od 2-3 zl.
Na probę wymieniłem samodzielnie zuzyte ogniwa na f-my Sanyo.
Okazało sie ,ze teraz akumulator trzyma o ok.1/3 dłuzej niz na oryginale.
Ostatnio edytowane przez violan ; 01-05-2019 o 11:39
Ostatnio edytowane przez mkkaczy ; 13-05-2019 o 17:06
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
Warto zaznaczyć w tym momencie że samodzielne lutowanie tych ogniw bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu może skończyć się tragicznie.
6D Mk.II + 550D /// 16-35 2.8L II + Canon 50mm 2.5 Macro + Yongnuo 50mm 1.8 + 18-135 3.5-5.6 IS + Cyclop 85mm 1.5 M42
Oni te blaszki zgrzewaja punktowo. Ilosc ciepla w porownaniu z lutowaniem jest bardzo mala. Stad jest to bezpieczne. Lutowanie moze byc trudne. Lepiej zrobic z blaszki/foli sciezki ktora beda docisniete przez jakas gabke czy cos... Kiedys tak w wkretarce zrobilem i dzialalo.
Mały, prosty, fajny 100D. https://www.flickr.com/photos/andrzejxm/
Jak ktoś ma zgrzewarkę do ogniw to spoko, ale wiem że niektórzy ludzie próbują je lutować zwykłymi lutownicami. Gdzieś widziałem jak ktoś używał jakiejś metalowej taśmy do klejenia tych blaszek ze sobą. Wystarczyło potem ładnie zaizolować, i taka wymiana jest jak najbardziej w porządku.
Lepiej powiedzieć o zagrożeniu niż później żeby ktoś miał to lutować.
6D Mk.II + 550D /// 16-35 2.8L II + Canon 50mm 2.5 Macro + Yongnuo 50mm 1.8 + 18-135 3.5-5.6 IS + Cyclop 85mm 1.5 M42
Dzięki. Sam bym i tak nie wymieniał tylko dał koledze "magikowi" od takich rzeczy.
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
Ja te ogniwa lutowalem. Fakt, trzeba uważać by nie przegrzać (ale przy niklowo-kadmowych tez trzeba bylo uwazac), poszlifowac i używać topników (lub lepiej hcl) przy bieleniu. Nie ma co demonizować.
PS. Ale fakt: pożar takiego ogniwa nie daje się gasić.
Pozdrawiam!
wysłano z FRD-L19 przy użyciu Tapatalka
Jak ktos nie ma doświadczenia z uzywaniem lutownicy ,to lepiej dac to do wykonania komus kto to ogarnia.
Mozna lutowac bezpośrednio ale latwiej bedzie kiedy ogniwa beda z blaszkami.
Ja przylutowalem bezpośednio ale mialem lutownice kolbowa o mocy 350W.