No i znowu nie obcięli dołu. I bardzo dobrze, bo wykastrowane geometrycznie jedynki byłyby mniej wygodne, zwłaszcza z ciężkimi szkłami, od wersji z 'wbudowanym gripem'.
1Ds powinien być tańszy? Jakieś chore powody...

Chcesz mieć analogowe czasy? Kupuj waćpan analoga a nie wymyślaj jakichś dziwadł.
Chcesz mieć mały aparat? Kupuj waćpan inny model.

Generalnie, jak widać, wątek się rozwija w typowym kierunku. Zaczyna się wielkie narzekanie i szukanie słabych stron nowej konstrukcji. Za 2-3 dni będą spazmy pogardy i publiczne deklaracje, że nigdy się go nie kupi. Niedługo się skończą też powodu do narzekania i trzeba będzie się dołączać do pretekstów wymyślonych wcześniej (więc spieszta się! Ilość powodów do narzekania ograniczona!).

Gdyby Canon R&D był na tyle nierozważny, że czytałby takie paplanie, to by nigdy żadnego aparatu nie wyprodukował. Bo na pewnym etapie dyskusji każda omawiana konstrukcja jest beznadziejna.

Jak dla mnie, jedyne co jest tu niepokojące, to startowa cena, która wydaje się być zauważalnie wyższa, niż u poprzednika (czyż tak nie jest?).
No i trzeba poczekać na jakieś wiarygodniejsze porównania - pokazujące czy, a jeżeli tak, to ile, ten aparat daje więcej, niż poprzednia wersja.