Cytat Zamieszczone przez Vitez
Jak juz kroja to kroja jak leci a nie najpierw obserwuja co kto ma (ot slynne gazy nasenne czy wjazdy 6 karkow wypelniajacych przedzial).
Tak zle to chyba nie ma.
Ja zawsze jak jade pociagiem to przesypiam wiekszosc trasy (i to bez uzycia gazow), a mimo to (odpukac) jeszcze nic mi nie zginelo.
Moze mam szczescie, moze na bezpiecznych trasach jezdze a moze po prostu "terror w pociagach" jest troche przesadzony.

I na ulicy mozna dostac w leb i zostac bez plecaka.