Wspolczuje pokrzywdzonym.Los czlowieka potrafi byc jednak nieoczekiwany.Kiedys na allegro wygralem licytacje na aparat i dostalem e-maila od postronnej osoby, mowiacej, zebym uwazal, ze to moze byc oszustwo, nie ta wersja aparatu.I tak bylo, aparat ponad 10 letni, malowany, sprzedany jako nowy.Ale tą osoba, ktora mnie ostrzegala, ktora pisala, ze jej wewnetrzna uczciwosc nie pozwala na "przewaly" to byl photolo.Dlatego zastanawiam sie, jak sie dzieje, ze ktos uczciwy przez "cale zycie" nagle odlatuje w ciemne strefy?Dochodzic w sadach mozna wiele, ale odzyskac pieniadze czesto niemoz.liwe.Kiedys kolega, znany od dziecinstwa, w potrzebie, pozyczyl ode mnie pieniadze.Nie oddal do dzis, sprawa sie toczyla ponad dwa lata (a byla ewidentna, byla umowa pozyczki, pisana jego reka), wyrok w koncu zapadl a kolega przepisal wszystko na tesciowa i sie smial.Podsumowujac : CZLOWIEK UCZCIWY bedzie splacal swoje dlugi latami, czlek nieuczciwy-nie pomoga zadne kwity, umowy itp., jrsli jest oszustem i nie ma zamiaru placic.A osoby znane nawet od urodzenia, bliskie potrafia sie zachowac w momencie koniecznosci zwrotu dlugu w sposob nieoczekiwany i zaskakujacy, od unikania i chowania sie ze wstydu po zaparcie sie i negacje dlugu.