Nowart co tu ma do tego uczciwość. Różnica w kwocie jest i to znaczna - bo gdzie możesz sobie pozwolić na stratę 15 zł z portfela, to już 15k raczej nie wyrzucisz i nie machniesz ręką. Dlatego też takie umowy na słowo honoru nie mają sensu, każdy wie jak jest w naszym kraju - zawsze trzeba się zabezpieczyć. Jak można wpłacić komuś grubą kasę rozmawiając z tą osobą tylko telefonicznie... Owszem zdarzy się przelać pieniądze za szkło przelewem - ale tylko w przypadku kupna na jakimś portalu, gdzie IMHO obowiązuje zawsze, nawet najmniejsza umowa. Rozumiem też, że możesz być uczciwym człowiekiem, każdy uczciwy, sumienny jegomość by zwrócił pieniądze po nieudanej transakcji - ale nie każdy taki jest.