tam gdzie skakalismy był cien rzucany przez drzewa. Widac słonce na szczycie drzew jedynie. Niestety tak jak napisałem trudne warunki byly
To nie jest dobra wymowka... korekta ekspozycji sie klaniaZamieszczone przez Venio
tam gdzie skakalismy był cien rzucany przez drzewa. Widac słonce na szczycie drzew jedynie. Niestety tak jak napisałem trudne warunki byly. Pierwsze pare fotek robisz, potem przegladasz kukajac na histogram, korygujesz i walisz kolejne kilkaset (bo raczej miejsca nie zmienialiscie patrzac po kadrze) - na ok 1 godzine wystarczy jedna korekta ekspozycji, pozniej swiatlo sie zmienia.
ja śnieg (kurde- jest za oknem wreszcie czyli szybki plener) walę +1. plus ew. korekta. śnieg zdecydowanie powinien wyglądać jak śnieg a nie brudna breja na ulicy. zdjęcia #3 i #4 dzięki bliższym kadrom lepsze niż inne. no i fajny kontrast koloru skoczka i TEGO CO POWINNO BYĆ BIAŁE JAK ŚNIEG ;-)
teraz faza 2: jak zamrozić ruch już wiesz, próbuj teraz oddać dynamizm robiąc albo z rozmazanym tłem (DOF) albo ruchowym (panning/zooming). zamrażanie na statycznym tle ma czasem taką wadę, że obiekt wygląda jak wklejony. no i na dłuższą metę: ile można walnąć fotek tego samego rodzaju ;-)
aha - brakuje mi lecących fragmentów śniegu wraz z deską (tzn. nie widać ich za bardzo)., możesz próbować focić kumpli będąc nieco niżej, wtedy masz ich na tle nieba, no i śnieg wylatujący z nimi będzie w kontraście. no i masz przy okazji jakiś inny kąt ujęcia niż mama robiąca zdjęcie dziecku na stoku ;-)
gra i buczy bebop
zdjęcia były robione naprawde nisko. Opierałem sie na łokciach o snieg. Juz nizej sobie tego nie wyobrazamdruga sprawa ze starałem sie na szerokim kącie zrobic zdjecie tak by było widac jak najwiecej nieba ale było to trudne bo drzewa były naprawde wysokie
ale teraz z perspektywy czasu (nawet juz jak jechalismy spowrotem do domu) juz myslałem nad tym jak inaczej mogłem te zdjęcia zrobić, jak inaczej podejsc, inaczej sie ustawic itp itd. no coz będą następne okazjea jak to mowią: trening czyni mistrza czy cos
to chodzi nie o wysokość npm tylko względem desek ;-) trzeba było zaryzykować i kumple skakali by NAD Tobą. wtedy zdjęcie snowboardzistów na tle nieba jest możliwe ;-) a śnieg to nie żużel, nie rysuje szkłazdjęcia były robione naprawde nisko. Opierałem sie na łokciach o snieg. Juz nizej sobie tego nie wyobrazam
gra i buczy bebop
heh ale ja wcale sie tym nie bronie ze były trudne warunki. Poprostu widac przerosło to moje umiejętnosci jak na początek. Były to moje pierwsze zdjęcia na śniegu ale nie moge powiedziec ze nie robiłem korekty. Zdjęcia były robione na M ze zmieną wartosci czasu... i czasami przysłony ale to tylko na początku i dawałem info i sprawdzałem historgram tak jak mowisz i czy nie ma przepalen. Niestety jak probowałem by snieg był jasniejszy to dostawałem w zamian przepalone niebo :/ dlatego z dwojga złego wybrałem 'czarny' sniegTo nie jest dobra wymowka... korekta ekspozycji sie klania
kłania się dobry polar. wtedy i niebo i śnieg we właściwych kolorach. poza tym: postprodukcja. a jak leniwie to wal jpgi z bracketingiem ekspozycji. połączysz w PS.Niestety jak probowałem by snieg był jasniejszy to dostawałem w zamian przepalone niebo :/ dlatego z dwojga złego wybrałem 'czarny' snieg
gra i buczy bebop
polarek miałem i bardzo przyciemniał :P i kumple wychodzili poruszeni zleksza... przynajmniej tak mi to na podglądzie wyglądało.
tak jak mówiłem, ze teraz o wiele więcej ciekawych kadrów mi przychodzi do głowy niż jak tam byłemto chodzi nie o wysokość npm tylko względem desek ;-) trzeba było zaryzykować i kumple skakali by NAD Tobą. wtedy zdjęcie snowboardzistów na tle nieba jest możliwe ;-) a śnieg to nie żużel, nie rysuje szkła
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem