Witam.

Ja z podobnym dylematem co autor wątku więć się podepnę, chodzi dokładnie o 5D. Planuję przesiadkę z 400D na coś lepszego. Rozważałem 40D i 50D ale było tak tylko do momentu mojego ślubu gdzie mój fotograf (www.tomaszewskifoto.pl) używał właśnie 5D. Gdy zobaczyłem zdjęcia, ten detal, kontrast, żywe kolory... eeh. Zapewne udział w tym miał też 24-70 2,8 L ale zacząłem brać ten nie najnowszy już aparat pod uwagę.

Fotografuję amatorsko ale podchodzę do tego dosyć poważnie. Główną tematyką moich zdjęć jest motoryzacja łącznie ze sportem motorowym i szeroko pojęty transport, przy okazji popełniam też lanszafty czy architekturę. Z racji iż tematy moich zdjęć nierzadko są w ruchu szybki i precyzyjny AF jest ważny. Od strony obiektywu nie byłoby z tym problemu bo cokolwiek nie kupię będzie podpięte do 24-105 L IS. Ale z tego co tu wyczytałem wychodzi, że 5D nie jest najlepszym aparatem do takich zastosowań. Nie mam odniesienia do działania AF w innych Canonach bo poza moim 400D nie miałem niczego innego okazji używać, ale w połączeniu z canonowskim USM czy nawet HSM Sigmy AF w 400D zdaje się radzić sobie bez najmniejszego problemu ze śledzeniem czy panoramowaniem czy to z AlServo czy OneShot. Wydaje mi się, że nie będę w błędzie (oczywiście proszę mnie skorygować jeśli się mylę) gdy stwierdzę, że AF w 5D na pewno nie będzie gorszy (wolniejszy) niż w amatorskim 400D... (mam nadzieję, że to porównanie nie zostanie uznane za profanację )