Moment, chce oddać komuś zdjęcia, móc się pochwalić, że są gdzieś na stronie to chyba tylko moja sprawa? Zwłaszcza, że mi samemu ciężej załatwić akredytacje/wejściówkę.
Aparat mam, szkło mam, większy zestaw wypożyczam od znajomych jak potrzebuję. Jak ktoś daje hajs - fotografuje za hajs. Jak nie, to zastanawiam się czy warto. I czasami warto. Za free robiłem zdjęcia na Wiśle i jak dla mnie super sprawa - wejście za darmo, okazja do podszkolenia i szansa, że jak serwis się rozwinie to będą płacić. A jak nie - co się nauczyłem, to moje. Co pochodziłem na koncerty/mecze, to moje. I czasem się pozna świetnych ludzi przy okazji.
A że psuje komuś rynek? Sorry. Jeżeli jesteście dobrzy, to i tak znajdziecie robotę, jak nie - najsłabszy odpada, prawo ewolucyjne
Ależ ja doceniam potrzeby innych. Ale skoro Ty masz takie wymagania, że jak ktoś kokosów nie zapłaci to nie pójdziesz, to ja mam solidarnie razem z Tobą na dupie siedzieć?!Zamieszczone przez kubaj
I panowie i panie, skoro tak żal migawek, to może lepiej od razu aparaty schować i wyjmować tylko na płatne zlecenia, foty dla przyjemności odpuścić. Jeszcze spadnie, się popsuje...
Skomentuję to w jedyny możliwy sposób: buahahaha
Takie serwisy nigdy się nie rozwijają, w każdym razie nie na tyle, by za zdjęcia płacić. Przecież "zawsze znajdzie się kolejny małolat z cyfrówką"
PS: Nie, ten problem mnie nie dotyczy. Jestem w 100% amatorem, ale nawet do głowy mi nie przyszło, żeby oddawać efekt swojej pasji/pracy do wykorzystania komercyjnego obcej osobie.
Co to w ogóle za tłumaczenie, że "na razie serwis nie przynosi dochodów"? Każdy interes (poza jednym, ale tutaj są również małoletni) wymaga na starcie inwestycji środków własnych.
Ostatnio edytowane przez Merde ; 23-10-2009 o 20:00
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
leCoq, jeżeli dla Ciebie przyjemnością jest to, że ktoś zarabia $ na Twojej pracy w zamian za mały podpis na focie, to ok. Jak napisałeś - Twoja sprawa. A co do psucia rynku, nie będę sie już wypowiadał, ciekawe tylko co by było, jakby konkurencja w Twoim zawodzie zaczęła rozdawać swoje produkty/usługi "dla zabawy"
Ps. Żeby nie było, w pełni popieram zdanie Merde ;-)
Ostatnio edytowane przez kogut ; 23-10-2009 o 20:00
To chyba trochę nie ten kierunek bo koncerty to tylko wycinek. Chyba lepiej postarać się znaleźć zajęcie u źródła czyli u managera zespołu i mieć możliwość fotografowania całego koncertu a nie pierwszych trzech minut podczas, których dajmy na to Robert Fripp stoi za kurtyną odwrócony plecami do publiczności.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Jak to co? Albo wyśrubuję wtedy poziom moich usług na tyle, że staną się na tyle bezkonkurencyjne, by rynek odbić, albo się przebranżuję. Proste.ciekawe tylko co by było, jakby konkurencja w Waszym zawodzie zaczęła rozdawać swoje produkty/usługi "dla zabawy"
No to trudno. Znudzi mi się robienie za darmo, będzie już portfolio, to sam coś takiego rozkręcę i po kłopocieTakie serwisy nigdy się nie rozwijają, w każdym razie nie na tyle, by za zdjęcia płacić.Albo znajdę sobie inne hobby, znaczki zacznę zbierać, poszydelkuję:P
Szczerze - wolałbym jakby ktoś płacił za to co robię, to jasne. Jakby były dwie opcje na robienie zdjęć na takich okazjach, jedna za darmo, druga płatna, to oczywiste, że wybrałbym płatną. Ale jeżeli jest tylko opcja darmowa, a płatnej na horyzoncie brak - to czemu nie. Sam sobie wejściówki nie załatwię. Matura w tym roku i należy jej jednak poświęcić trochę czasujeżeli dla Ciebie przyjemnością jest to, że ktoś zarabia $ na Twojej pracy, w zamian za mały podpis na focie, to ok![]()
Eh, serwis na razie sie rozwija i chyba zrozumiałe ze na początku trzeba minimalizować koszty. Jakbym zakładał ze nigdy nie będzie przychodów to już dawno bym to rzucił.
Aha, i żeby było jasne, ja nie jestem włąscicielem imprezy.krakow.pl, tylko po prostu robie tam od prawie dwóch lat zdjęcia i nie dostałem żadnej kasy za to, mimo to jednak nie żałuje... Oczywiscie macie prawo nazywać mnie np frajerem, ale to tylko wasza opinia, ja mam inną.
Przypomina mi to oszczędności budżetowe w tym przepięknym kraju. Zawsze kosztem innych ;-)
Dwa lata "serwis się rozwija", a ty się dalej łudzisz?Jakbym zakładał ze nigdy nie będzie przychodów to już dawno bym to rzucił.
Aha, i żeby było jasne, ja nie jestem włąscicielem imprezy.krakow.pl, tylko po prostu robie tam od prawie dwóch lat zdjęcia i nie dostałem żadnej kasy za to![]()
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
"każdy robi co chce dobrze lub źle..."
Dla rasowych wyjadaczy konkurencja. dla mlodych orlow okazja... radze tym drugim tylko na poczatku zadbac o swe prawa dobrze skonstruowana umowa. diabel tkwi w szczegolach.
Znasz ten rynek, że tak mówisz? Siedzę w tym już parę lat, i nieskromnie mówiąc, moje zdjęcia są konkurencyjne wobec większości niedzielnych fotografów. Niestety dla groma klientów, zdjęcie to zdjęcie, ważne jest tylko ile będą musieli za nie zapłacić.
Jakie to wszystko łatwe i proste, prawa? Ja może też wyrzucę w błoto moją edukację, doświadczenie, sprzęt i zaczne szydełkować?No to trudno. Znudzi mi się robienie za darmo, będzie już portfolio, to sam coś takiego rozkręcę i po kłopocieAlbo znajdę sobie inne hobby, znaczki zacznę zbierać, poszydelkuję:P
Widzisz, Ty byś wolał jakby Ci płacili.. Nie obraź się, ale możemy o tym pogadać za jakiś czas, jak będziesz miał na utrzymaniu dom, rodzinę itp.Szczerze - wolałbym jakby ktoś płacił za to co robię, to jasne. Jakby były dwie opcje na robienie zdjęć na takich okazjach, jedna za darmo, druga płatna, to oczywiste, że wybrałbym płatną. Ale jeżeli jest tylko opcja darmowa, a płatnej na horyzoncie brak - to czemu nie. Sam sobie wejściówki nie załatwię. Matura w tym roku i należy jej jednak poświęcić trochę czasu![]()
Tymczasem mogę Ci tylko podpowiedzieć, że jeżeli zaczniesz teraz robić za free, to później nikt Ci płacić nie będzie za to chciał. Tak to jest w tym miłym i przyjemnym fotobiznesie![]()
Ostatnio edytowane przez kogut ; 23-10-2009 o 20:51