JaBlam ależ mamy dużo wspólnego mimo mojego skromnego dorobkuJak się Rawa Blues skończyła to z ręką na sercu nie wiedziałem ile kto i czego zagrał, byłem krzywy w kręgosłupie jak pijana gruszka, o 23.50 znajmi mnie ciągnęli na piwo ale wróciłem do domu bo zaden nie zdecydował się targać torby sprzętu (wartego z 15k plnów) w ciemną noc po mieście .
Ostatnio na Archive robiłem z publiki, niestety w fosie się nie zmieściłem i stałem max z boku, kadry były bez sensu. Oczywiście że na koncercie jakiegoś emo core`a albo black metalu bym tak nie wszedł ale czasami się da.
Torba do depozytu, jakiś jeden ulubiony obiektyw i da radę.