Pokaż wyniki od 51 do 54 z 54

Wątek: Operacja Samyang

Widok wątkowy

  1. #1

    Domyślnie Operacja Samyang

    Podzielę się z Wami moją historią z fiszem samyanga :-D

    zdjęcia full
    - tutaj można ściągnąc zdjęcia w pełnej rozdzielczości jeżeli ktoś chce


    Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu.
    Oglądając zdjęcia ze ślubu zauważyłem że wiele zdjęć jest mocno nieostrych, te na f 3.5 były do wywalenia, te na 5.6 w niektórych tylko przypadkach akceptowalne. Pierwsza myśl - uszkodziłem soczewkę, jednak ta była czysta. Oglądając obraz z obiektywu na żywo na wyświetlaczu mojej czterdziestki zauważyłem ciekawą rzecz. Okazało się że soczewki jakby się przesunęły, ponieważ kręcąc pierścieniem, ostrość powinna być na nieskończoności a była na kilkunastu cm.
    Wniosek: Jakimś cudem któraś z soczewek się przesunęła.
    Wysłałem w tej sprawie maila do foto-tip, odpisali że naprawią to bez problemu w serwisie. Nie uśmiechało mi się wysyłać obiektywu a osobiście nie dałbym rady podjechać. Dodatkowo chciałem wziąć obiektyw na najbliższe warsztaty Kaliny i Adama więc postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce.

    Przygotowałem sobie małe śrubokręty: płaski i krzyżakowy
    Najpierw zdjąłem pierwszy pierścień. Można zauważyć tutaj że rozmieszczenie śrubek pozwala na ustawienie pierścienia tylko w jednej pozycji. Odkręcając następny pierścień dobrze jest zaznaczyć jak był usytuowany aby uniknąć sytuacji że odwrócimy obiektyw "do góry nogami" podpinając do body.

    Teraz wziąłem się za pierścień przysłony. Nie był przykręcony.

    Tutaj widać (w pełnym wymiarze) że mamy malutką kuleczkę która odpowiada za miłe dla ucha skakanie podczas kręcenia przysłona. Kuleczka jest namagnesowana więc powinna się trzymać ale trzeba uważać aby jej nie zgubić. Trudniej jest ją zamontować ponownie i tutaj trzeba na nią uważać.

    Po zdjęciu dwóch blaszek zabezpieczających miałem już pierścień który wraz z pierścieniem srebrnym (pierwsze zdjęcie) odpowiada za ruchy przysłony.


    Przyszedł czas na pierścień pośredni między ostrością a przysłoną. Teoretycznie jest możliwość przesunięcie tego pierścienia w tył ale to dało by mi cofnięcie ostrości więc nie ruszałem tutaj nic. Co ciekawe, pierścień ten kręci się w odwrotną stronę niż jest to ogólnie przyjęte.

    Dwie soczewki wraz z przysłoną. Przykręcone trzema śrubami w boku, nie było więc możliwości że to ten element odpowiadał za brak ostrości. Widać na zdjęciu malutką wajchę na sprężynie która odpowiada za ostawienia przysłony.

    Odkręciłem już prawie wszystko co mogłem, rozwiązania problemu nie widziałem. Nie widać już było żadnych śrubek. Zauważyłem jednak że od strony przedniej soczewki są dwie małe dziurki, być może na jakiś kluczyc. Używając małego gwoździka odkręciłem przednią soczewkę.

    Okazało się tutaj że to ta soczewka odpowiada za wagę obiektywu. Co ciekawe, ma ona dwa gwinty (jeden tam gdzie mam palce) a wykorzystywany jest tylko jeden. Wykręca się ją łatwo, trudniej jest z przykręceniem aby trafić w gwint.



    Po tym wszystkim okazało się że to właśnie przednia soczewka odpowiadała za brak ostrości. Najprawdopodobniej czyszcząc ją, robiłem ruchy przeciwne do ruchów wskazówek zegara co spowodowało odkręcenie. Możliwe że niektóre osoby które myślą że mają nieostry egzemplarz tak na prawdę też mają taki problem.
    Mimo wszystko warto było zobaczyć co obiektyw ma w sobie. Myślę że wiele osób chciało to wiedzieć ale bało się zaglądnąć.
    Mam nadzieję że na czwartkowo-piątkowych warsztatach obiektyw się przyda i uda się zrobić kilka fajnych ujęć.


    Pozdrawiam :-D
    Ostatnio edytowane przez THG ; 12-10-2009 o 20:38

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •