Właśnie rzecz w tym, że nic nie trzeba dodawać. Nawet jak masz do wydania fortunę to i tak nic lepszego chyba nie ma obecnie na rynku.
Białoruski Peleng jedyna konkurencja cenowa, ale lepszy nie jest optycznie. Wykonany lepiej, wiem, mialem, macalem - to ciezki, solidny kawał szkla z metalem. Samyang o wiele delikatnijeszy (juz nie wspominam o pierscieniu przyslony...).