Jakoś mnożą się te przypadki zalania.. Po pierwsze - co tam rozkręcać chcesz..? Wyjmij akumulator, odłącz obiektyw i zostaw aparat w ciepłym miejscu, z możliwie delikatnym ruchem powietrza.. Bez względu na Twoje manualne zdolności i możliwość dotarcia nasączoną spirytusem ścierkądo niektórych elementów - powstrzymaj swoje wszelkie chęci i wyślij sprzęcior do serwisu.. Tam problem zdiagnozują, wycenią i zapytają czy decydujesz się na naprawę. Jeśli nie - poniesiesz tylko koszty wysyłki.. 450D może nie jest szczytem techniki - ale żeby od razu go rozkręcać?
![]()