Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
no wiec tak sie sklada, ze nie do konca. mam 30D, ktore po poltora roku od podmycia przez morze (wpadl na kilka sekund, jak go suszylem to mu spod przyciskow woda ciekla) dziala jak zloto. jedynym mankamentem jest uwalona wbudowana lampa, ale poza tym dziala bez zajakniecia.
To ja może przebiję Wziąłem 350D na włoską ligurię. Coś mnie tknęło, by pofocić morze w trakcie sztormu, ale że nie miałem tele przy sobie, to musiałem się sprytnie ustawić pomiędzy skałami, by dały mi ochronę.

Rozwiązanie się sprawdzało do momentu, w którym zagapiłem się przeglądając zdjęcia i ogromna fala mnie dosłownie przykryła. Byłem kompletnie przemoknięty, ledwo zasłoniłem aparat plecami, ale to i tak nic nie dało. Mimo tej srogiej kąpieli aparat żyje i ma się dobrze (a wiadomo, że 350D uszczelnień nie ma żadnych).