ostatnio w studio byłam przelotem, zdjęcia robił głównie mój facet Mieszko.
głowy nie dam co on tam wyprawiał ze światłem, ale softboxy są oczywiście moja gafa słowo-myślowa któryś ośrodek mózgowy mi się wyłączył.
więc mówicie że głównym czynnikiem jest mocna baza kosmetyczna... ?
dzisiaj poskramiam metodę Kelbiego, le niestety mam przeczucie ze sama maska blurująca nie wystarczy - kosmetyka robi swoje.