z 10D 'wychodza' lesze-bardziej kontrastowe (te same ujecia)?
z 10D 'wychodza' lesze-bardziej kontrastowe (te same ujecia)?
wcześniej wychodziły ok, starm się nie ingerować zbytnio w zdjęcia
dużo białego
trzeba rzucić światło na ściane i prześwietlić całosć albo dac spota na twarz, albo dać spota na ściane i modelke wyrównać lampą
mam chyba jakiś wadliwy model, 2 razy spalił się bezpiecznik, teraz to...Znowu 4 tygodnie bez aparatu
kedar6890-mi również wychodzily takie mleczne zdjecia,może nie aż tak ale jakby za szybą,czy celofanem.bez wzgledu na to czy z lampą czy z zastanym.Sceny kontrastowe wychodzily lepiej.Po następnych próbach z drugim egzemplarzem doszedlem do wniosku,że ten typ tak ma.Jeśli focisz w studio z blyskiem pomyśl może o czyms innym,twalym,pewnym(niezawodnym) i z dobrym obrazem.
Cześć.Ch.
Dzięki za pomoc, jutro wysyłam go do serwisu
Nie zdziwiłbym się jeśli z serwisu wróci i będzie działał tak samo. Chyba że placebo zadziała... no bo jak po serwisie to na pewno będzie robił lepsze. Ja też obstawiam, że zbyt blada scena - koszulka, tło, twarz - spróbuj w żywszym kolorystycznie ciuszku i na ciekawszym tle.
pozdrawiam
EOS 450D, EF 24mm 1.4 L, EF 50mm 1.2 L, EF 24-105mm L, EF-S 10-22mm
ale ja robie kilkadziesiąt zdjęć dziennie, obrabiam w programie i wywołuje.Znam oświetlenie w moim studio na tyle, że jestem przekonany że to wina aparatu
nie będe się kłócił z zawodowcem.