Matsil zgadzam się z Tobą w 100%. Powiem więcej: przeskok z xD na xxD jest dla mnie dużo bardziej dramatyczny niż z xxD na xxxD.
Matsil zgadzam się z Tobą w 100%. Powiem więcej: przeskok z xD na xxD jest dla mnie dużo bardziej dramatyczny niż z xxD na xxxD.
Zdaje się że nieco zbaczamy z tematu tytułowego, ale pod pewnymi względami modele xxxD wydają mi się lepsze niż xxD- właśnie dzięki uproszczeniu obsługi. Mam 400D i 40D, lubię obydwa, lepiej trzyma mi się Czterdziestkę i łatwiej nią zmieniać bardziej zaawansowane parametry ALE też np. łatwiej coś niechcący przestawić. Np. łatwo zmienić bezwiednie- korektę naświetlenia +/- tylnym pokrętłem (o ile nie pamięta się o blokadzie)- w 400D to niemożliwe, bo trzeba użyć i przycisku i pokrętła. Druga rzecz to łatwość zmian podstawowych parametrów- mniej guziczków to mniej zastanawiania się. Np. zmiana AF z One Shot na AI Servo- w 40D to następująca procedura:
1. Odnaleźć na górze aparatu jeden z trzech identycznych guziczków z oznaczeniem AF/drive (środkowy)
2. Nie pomylić pokrętła (AF zmienia się przednim, a drive tylnym), przekręcić pokrętło o trzy obroty.
Do tych działań konieczna jest wzrokowa kontrola zarówno przycisków, pokrętła jak i górnego wyświetlacza
W 400D rzecz wygląda tak:
1) Nacisnąć trzy razy przycisk oznaczony AF na tylnej ściance.
Wydaje się to znacznie prostsze, a kontrola tego działania jest odruchowa, bo przycisk jeden do jednej funkcji i zmiany wyświetlane na dużym tylnym monitorze. Można tą pocedurę wykonać niemal nie odrywając oka od wizjera.
Podobnie rzecz się ma np. z czułością ISO.
To oczywiście subiektywne odczucia. Ale popatrzcie jak mało klawiszy ma na korpusie Leica...![]()
nikt nie wspomniał, że 30D nie ma polskiego menu, a 450D ma.
Osobiście mam 40D, wcześniej miałem (przez 2 miesiące) Nikona D80, Nikon był bardzo fajny, łatwy w obsłudze, podpowiedzi - pomoc, ale gdy wziąłem do ręki 40D i sprawdziłem jakość zdjęć przy wyższych ISO no i niestety Nikon przy swojej matrycy CCD wypadł o wiele gorzej, a mi użyteczne wyższe ISO jest potrzebne. Dlatego wybór padł na 40D, a teraz dokupuje jako rezerwowy 30D.
Witam. Ja jeszcze nie kupiłem ale teraz w sumie się zastanawiam nad 30D albo 40D. Tylko w tym problem, że za 2200 mam 40D z niedużym przebiegiem ale za to bez karty pamięci, nawet obiektywu kitowego. Dlatego chyba padnie wybór na 30D.
to o czym piszecie polskie menu, latwiejsza obsluga etc to sprawy blahe; mam 30d a wczesniej 350d i jesli chodzi o aps-c 30d jest idealny; zadnego 40d czy 50d;
Apetyt rośnie lecz z kasą trudno :P
A ja przesiadłem się właśnie z 1000d na 40D i na razie rewelacji nie ma
Podziałaj trochę tym 40D, potem znów weź do ręki 1000D - wtedy pogadamy.![]()
Nie przesadzajmy, 40D jest nadal za mały - jeśli by miał dłuższy uchwyt o 1cm, to byłoby dobrze, tak - GRIP pozostaje. Różnica między jednym a drugim, jeśli chodzi o samo trzymanie jest taka, że xxxD trzymasz za obiektyw, xxD za puszkę. Ale paluszek mały nadal się zawija pod puchę. I z wad xxD jest włącznik, który moim zdaniem ssie. Poza tym to nie wiem, bo staram się robić zdjęcia a nie psioczyć na sprzęt
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Różnicy wielkiej nie ma. Tylko guzikologia inna. Ja prawdziwy opad szczęki miałem po fotografowaniu miesiąc Fuji S3 Pro, wielkości jedynki i jeszcze troszkę, z Nikkorem 80-200/2,8. I przesiadka na 400D + 70-200/4![]()
Ostatnio edytowane przez _igi ; 14-11-2009 o 18:41 Powód: Automerged Doublepost
5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto