Hehe, miałem na myśli okładki książek poustwianych obok siebie i tego typu testy. Szkoda, że zorientowałem się, co napisałem dopiero, jak mi to palcem wytknięto...
Onanistyczne, bo, no, bo na ludzi pstrykających linijki, okładki itp. tak się właśnie mówi...
Wygłupiłem się tak, czy inaczej