... tak. Optymalnym rozwiązaniem byłoby kupno 1Ds ale mkIII.Tyle, że niestety jest drogi. Miałem sporo problemów, żeby zorganizować 1DIII i 5D2. Obrazek z Ds-a jest porównywalny z obrazkiem z 5D, który z kolei jest aparatem zasadzie typowo amatorskim, ale mającym tę cechę, że genialnie naświetla. Jeśli w zasadzie moja technika fotografowania ogranicza się do siedzenia w krzakach i czekaniu na zwierza to 5D jest wystarczający, wyrabia się z ostrzeniem na one shot. W trybie ciągłym pewnie będzie problem taki sam jak w 40D. Jest do kitu. Chciałem sobie polepszyć i zorganizowałem 1DIII i było git aż do momentu kiedy nie kręciłem długimi seriami, nie dał rady w mieście - na jadących samochodach.
Na krukach też próbowałem i z zasadzie lipa. Ktoś wspomniał, że można klamota wysłać do wymiany komory lustra, bezpłatnie. Gdybym mieszkał w stolicy to pewnie następnego dnia udałbym się na ulicę Żytnia z płaczem. Niestety nie mam na te kombinacje ochoty.