W mojej ocenie, czyli fotoamatora - sądze, że do ślubów wystarczy 5dII i narazie nie ma sensu wywalać kasy na 1D. No chyba, że masz pewność że zainwestowane pieniądze zwrócą się w rozsądnym okresie czasu.
W mojej ocenie, czyli fotoamatora - sądze, że do ślubów wystarczy 5dII i narazie nie ma sensu wywalać kasy na 1D. No chyba, że masz pewność że zainwestowane pieniądze zwrócą się w rozsądnym okresie czasu.
.
Tobie się wydaje, że śluby to taka bułka z masłem? Tak nie jest. To normalna reporterska robota - przynajmniej dla mnie. Canclerz napisał w zasadzie wszystko, co trzeba. Sprawa laga rzeczywiście bardzo istotna. Ja nie mam 1d3, ale deesa, który moim zdaniem kładzie obrazkiem wszystkie cropowe jedynki. Widzę wyraźnie różnicę w jakości 1,3 vs FF nawet bez forsowania RAW. Co do fpsów- pisałem w innym wątku. Do niedawna robiłem śluby ds i 1d2, który miał te swoje 8,2. Nie użyłem ani razu. Wystarczyła mi ,,szybkość'' deesa.
,,Grip na korzyść'' - mówi Fumar - zasadniczo tak, większy korpus to lepsza ergonomia, a w zasadzie - lepiej siedzi w łapie. Bo na szyi, zapewniam cię, wcale nie. Teraz z lubością patrzę na ,,mikrość'' piątki,bo dees i jedyna2 dały mi nieźle w tyłek, a w zasadzie w kręgosłup.
też sie zastanawiam między 5D MKII a 1D MkIII (bo do Mk IV pewnie trzeba dodać +25% ceny).
szukam body na które sie moge przesiąśc z 40D. Narazie 7D mam mieszane uczucia... (a to miało być body dla mnie). Najbardziej mnie ciekawi czy widac różnicę między cropem 1,6 a 1,3 (mowa o tej magii która pojawia sie przy FF, czy na 1,3 jest coś z tej "magii")
Canon 40D + BG-E2N => 5D MkII
24-105 f/4 IS USM L + 50 f/1.4
Speedlite 580EX II,SanDisk Extreme 8GB, Benro A-500EX + KB-1A...
Memoriz - ale 1D Mark III w porównaniu z 5d MK II to jakieś 2tys różnicy za nówke (wg. allegro), skoro inwestujesz taka kase to 2 tys to raczej nie zrobi az takiej róznicy?
Co do masy 1D. Wiadomo, wiekszy korpus, mocniejszy, ale i waży pewnie swoje :P
Ja niestety nie potrafie tego ocenić. Mam 350d + grip + lampa i do tego podpieta sigma. Razem to dużo ważyć nie może. Boje się co będzie po zakupie 1D
A co do Gripa od 5D... masakra, w ogóle opłaca się? Bo coś mi się nie wydaje
Fumar – jeśli miał bym wybrać z tych dwóch jeden aparat właśnie pod śluby to pomimo wszelkich niedoskonałości wybieram 5DII, dla pełnej klatki, Tyle że jeden aparat na ślubie to samobójstwo/brak odpowiedzialności. Wszystko zależy od tego co już posiadasz. Jeśli masz 5D to bierz w ciemno 1DIII, jeśli nie masz FF to bierz 5D i dobre szkło, jeśli masz już dobre szkła a nie masz FF to bierz 5DII. Prawda jest taka, że ślub da się zrobić i 1000D + 50 1.8 jeśli jednak zależy Ci na jakości to za każdą niewielką jej poprawę będziesz musiał zapłacić grubą kaską (szkła). Jeśli już masz szkła to za każdą poprawę w komforcie pracy będziesz musiał zapłacić także niemałe pieniądze (puszki).
Edit
Biorąc pod uwagę to co posiadasz to kup 5D mkI i najlepsze szkło/a na jakie Cię stać.
Ostatnio edytowane przez Canclerz ; 05-10-2009 o 23:25
Smiena 8M
Można jeszcze tak:
- Piątka z gripem to dwie baterie.
- Jedynka to dwie karty pamięci.
...![]()
EOS - conditio sine Kwanon...
Miałem 5d ("stare") a mam 1d MkIII. Dla mnie najważniejsze to równoległy zapis na 2 kartach, szczelne body, genialna bateria (na wyjazd zabieram dwie i nie wożę zasilacza) i... crop pośredni pomiędzy FF a APS-C, czyli kompromis. Podstawowa wada - waga i gabaryty. Coś za coś. Nie ma dla mnie znaczenia szybkostrzelność i AF też robię tylko na centrum.
Sam nawet zastanawiałem się, czy nie przejść z 1d MkIII na 5d MkII ale zdecydowałem się na zostawienie.
Oczywiście ważne jest przeznaczenie - w moim przypadku to głównie fotografia podróżnicza i częściowo socjalna.