I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
To nawet nie musiał być "podmuch wiatru". Podejrzewam, że wystarczyłby trywialny "drobny ruch powietrza"![]()
Ostatnio edytowane przez APP ; 05-10-2009 o 13:54
Szanse moim zdaniem są bliskie zera, ponieważ pstryknąłem tych zdjęć około 10ciu, i wszystkie mają, w większym lub mniejszym stopniu, ten sam efekt.. Gdyby była szansa że to ruch liścia, to daję słowo - odpuściłbym sobie temat..ale takiego właśnie dublowania krawędzi bym się w tym upatrywał.. Być może ogniskowa też jest większa niż na początku się spodziewałem, a nie zwróciłem na to należytej uwagi.. dzięki APP za komentarz
![]()
500D, 18-55-250, Hoya Pro1 Digital
A jak wygląda sytuacja na zdjęciach innych przedmiotów?
Do pracy - 50d, 6d, 135 2.0, 85 1.8, 35 1.4, 24-70 is, DJI Phantom 3, + lampy, wyzwalacze, gripy, rigy, statywy....
hobbystycznie - brak czasu niestety :-(
bogdfun -napisałem już, że byłby to chyba najbardziej drastyczny przykład "nieharmonijnego" bokeh jaki widziałem, ale z drugiej strony aż tak wiele w życiu jeszcze nie widziałem (miniaturka pozostawia nadal sporo pola do dalszych spekulacji)
Jeśli jednak miałoby to być takie właśnie bokeh, to w tym stopniu pojawiać się może tylko dla kombinacji pewnego przedziału ogniskowych przy pewnej odległości ostrzenia i w jakimś zakresie odległości przedmiotu (o jakimś minimalnym kontraście nie wspominając), tak więc jeśli nie obserwujesz tego regularnie, to chyba lepiej zapomnieć
Swoją drogą zaczyna się chyba jakiś wysyp "dziwnego bokeh", a to jakieś regularne paski, a to zdwojony obraz -zaraz się okaże, że jednak Canon zaczyna dawać ciała i zaczynają im się rozklejać dublety albo pracownicy od kontroli optyki czują się niedocenieni... eee... zwalmy to na filtr![]()
TUTAJ jeszcze przykład IMO warty uwagi w świetle tematu wątku.
Źrodło - "The Big Picture", konfiguracja sprzętowa niestety nieznana.
W DFV 10/2009 jest porównanie 3 Nikkorów 50mm, a na 37 str. jest zdjęcie trzmiela w czerwonym kwiatku. Na tym zdjęciu płatki kwiatka mają jakby podwójną krawędź (podobnie jak na zdjęciu otwierającym nin. wątek) i nast. komentarz:
..."To zdjęcie nie zostało poddane jakiejkolwiek obróbce (poza standardowym wywołaniem RAW-a; krawędzie płatków z lewej strony to nie efekt wyostrzania). ..... To dobry przykład na to, jak może prezentować się świat sfotografowany przy dużym otworze przysłony i minimalnej głębi ostrości"...
Wydaje mi się, że to efekt początków bokeh (wyjścia poza głębię ostrości) i przykład niedoskonałości obiektywów w "strefie granicznej".
Jeszcze jedno -wzięte z wątku o bokeh, autor -wuja, sprzęt -T17-50 @ f/2.8
Dobra, starczy tego, wszyscy chyba już wiedzą o co chodzi![]()