Witam.
Mój Canon 30D od pewnego czasu trochę dziwnie się zachowuje. Przy robieniu zdjęcia pojawiło się jakieś dziwne opóźnienie między naciśnięciem spustu a wyzwoleniem migawki. Tzn naciskam spust do połowy, mam potwierdzenie AF i ekspozycje, naciskam spust do końca i... muszę czekać aż aparat zareaguje. Czasem jest to pół a czasem ze 2 sekundy, czasem idzie normalnie. Nie wiem od czego to zależy, mam tak z każdym szkłem, karta też nie jest przyczyną.
Co to może być ?
Dzieki za rady.