Na tym forum dla tych forumowiczów te zdjęcia pewnie ujdą. Co widać po tych zachwytach.
Jakbyś jednak chciał pokazać te zdjęcia na jakiejkolwiek szanującej się galerii gdzie publikują landszafciści z prawdziwymi ambicjami, to może tylko #12 byłaby potencjalnie rozpatrywana czy dopuścić czy nie. Bez gwarancji na decyzję pozytywną. Cała reszta to po prostu zwykłe widoczki do jakich nie trzeba mieć żadnych umiejętności ani kreatywności, i byłyby natychmiast odrzucone jednym kliknięciem.
Pod względem kreatywności, z wyjątkiem wspomnianej dwunastki, te zdjęcia nie istnieją. Są zerem. Sztampowe, stereotypowe widoczki do których nie trzeba mieć żadnych umiejętności. Żadnej wizji, żadnego wkładu artystycznego, żadego wysiłku kreatywnego.
Na tym polega problem tego forum. Żeby się rozwijać muisz mieć profesjonalne komentarze. Problem jest taki że amator zamieszcza stereotypowe amatorskie widoczki i jeszcze gorsi amatorzy się nad tymi widoczkami zachwycają.
I w jaki sposób ten amator może sam siebie zmotywować do wejścia na wyższy poziom?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
P.S. I na tym polega wstyd tego forum. Canon to kultowy aparat landszafcistów. Największe nazwiska w landszaftach to Canon. Saturacjia, tonacja, głębia, bogactwo kolorów i odcieni, detale.
I co tu widzę? Zalew kompletnej kompaktowej amatorszczyzny. Czy ktoś może tutaj krzyknąć że landszafty nie polegają na "widoczkach"? Gdzie ta tonalność? Gdzie ta głębia kolorów? Gdzie ta perspektywa? Gdzie te linie prowadzące? Gdzie ta saturacja? Gdzie kontrasty? Gdzie relacje obiektów?
Widoczki, widoczki i widoczki! Toż to nawet na pocztówkach już wymaga się większej kreatywności!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Jeszcze jedno. Ostatnia seria 42-48 to niestety kompletna katastrofa. Myślałem że około dwunastki zaczynasz robić postępy, a tutaj kolosalny skok do tyłu, wręcz stoczenie się do samego początku.