Super AF 7D nie wykorzysta się bez usm'a w szkle a głebi ostrości 5D mk2 bez jasnych szkieł...obie opcje drogie...ale werdykt jeden 7D bardziej uniwersalny i koń roboczy do fotografii przyrody a 5D to koń roboczy dla zleceń z ludzimi w pierwszym planie co prawda można go brać w góry zrobić fotkę do cioci, makro porobić, ptaka w locie :P jak ma się tą dyche do wydania zbędną... na uparciucha można zrobić nawet tak jak było dawniej w kliszakach że się miało FF z jednym obiektywem np. 50/1.4 lub taniej 1.8 i nim fociło wszystko a do makro pierscienie pośrednie...nie mniej oba zestawy sprowadzają się do dużych inwestycji w szklarnie systemową przy zleceniach...poza tym macie youtube są filmiki porównawcze obu puszek a sam się przesiadłem z 50D na 5D classic i przyznaję że odciecie tła w sigmie 70-200 poraża a plastikowy 50/1.8 zamienia się w świetny obiektyw ale boczne punkty kwiczą nawet w ładną pogodę ostrzegam i zgodzę się z Igim w tym co pisze że przy akcji i dynamice w 5D jest juz "trochę" losowości bo to sprzęt studyjny a szybkie kropy robią to co się od nich wymaga i można przez to robić nimi suma sumarum lepsze zdjęcia.