nie znam się, ale powiem co widzę i na jakie wartości patrzę... po:
1. mamy ISO3200 na APS-c i ISO6400 na FF; widzimy zauważalny szum na 50D w okolicy brzegu kaloryfer, na futrzaku i ścianie w okolicy narożnika; w przypadku 5DMKII - zaszumienie jest ewidentnie mniej widoczne, zdjęcie jest ostrzejsze (chyba bardziej kwestia szkła ?) - bardziej akceptowalne (podobny stan rzeczy uzyskuje u siebie w pokoju przy ISO400 na C40D)
2. zestawiasz 3200 do 6400, to jak dla mnie porównanie 2-litrowego silnika w VW do 2,5-litrowego w BMW - różnica jakaś jest, ale ten drugi ma bardziej akceptowalne osiągi przy podobnym spalaniu - co przekładając na APS-C vs. FF przy różnych ISO dla mnie nie jest miarodajne - przy 6400 dla FF mam większą pewność lepszych osiągów niż przy 3200 dla APS-C, co udowodniłeś fotkami.. po prostu z FF zdjęcie jest IMHO lepsze..
przepaści może i nie ma.. ale porównajmy oba body przy np iso3200? hmm...?? będzie trzeba długiej liny?!
poza tym sam potwierdzasz - "piątka" ma przewagę jakościową o 1EV, co jak dla mnie przy zdjęciach w kościele, średnio oświetlonym, ma znaczenie, bo mogę sobie pozwolić na 3200 w FF z pewnością, że będzie lepiej niż na Twoim przykładzie 3200 dla APS-C :-o
tu się bezapelacyjnie zgadzam.
To ZDJĘCIE mam przy ISO800 na w/w szkle (31mm, Tv -1/10s, Av - f/4) - jest dla mnie zadowalające (zakładając, że jest robione przy świetle wpadającym jedynie przez okna - co będzie, jak zapalą świeczki?)
nadal jednak IMHO 5DMKII podskoczy.. chociażby plastycznością i kolorem..
teraz to podałeś przykład przepaści.. 800 vx 6400 ! porównałeś akceptowalne ISO dla APS-C z nieco wygórowanym jak na mój gust dla FF, gdzie już szumi a odwzorowanie jest takie sobie.
Moja odpowiedź na powyższe przykłady i ocenę, nie bierze się z jakiś doświadczeń, a tylko tego co wiem o w/w aparatach, z tego co widzę na przykładach wymienionych zdjęć i tego, co wiem, że sam oczekuję.
Wczoraj przez kilka godzin analizowałem testy, słupki, zdjęcia w RAW z 7d i 5dmk2.. różnica jest, przepaść tylko w określonych sytuacjach, ale i przy różnych ISO (powiedzmy odpowiednikach).. nie mogę się odnieść do porównania w inny sposób, jak na "zdrowy chłopski rozum", bo nie mam możliwości tak jak Bahama przetestowania obu body. niebawem w robocie będę dysponował 5dmk2, ale to inna bajka, bo zastosowanie będzie inne - bardziej bym oponował tam za 7d.
a dla siebie? hmmm.. jakiś czas temu niemal podjąłem decyzję - 5DMKII i choćby skały sr..ły, będzie moim głównym body. obecnie mam mieszane uczucia - a głównie dlatego, że użyteczne dla mnie ISO w 7D zadowala mnie, szkła jakie mam wystarczą mi do 7-ki i nie będę musiał dokładać do 24-70, co w przeliczeniu do ceny 5-ki daje ok 10tys.
przy zakupie 7-ki zostaje mi z ceny 5-ki ok 2,5tys. za które kupie jakies 20 lub 24 do APS-C. nadal mam lepszej jakości zdjęcia w odniesieniu do mojego 40D, dobry AF, jakość w mRAW lepszą, oszczędzam kasę na konieczność dokupienia czegoś zakresu 24-70 do FF i kolejnej stałki (jakieś 35mm - patrz stopka); zanim rozwinę swoje zdolności, to i tak 7D będzie w granicy ok 4tys., albo i pojawi się następca z lepszym ISO.