Wczoraj wieczorem w b.slabym swietle sztucznym, takze w cieniach probowalem zlapac ostrosc 7D w miejscu, w ktorym 52D nie dalo rady. Nie udalo mi sie. AF'y ustawione na cetralne, zero bocznych. Tam gdzie 85/1.8 krecila sie na 5D2 tam krecila sie tez na 7D. Ilosc celnietych zdjec bez roznicy, nie robilem po 100-200 ale po 5-6 i bylo ok. Wiadomo, ze do szybkich obiektow raczej piatka jest bez szans, ale uzywajac centralnego w statycznych miejscach nie widze roznicy.
W takich momentach zastanawiam się, dlaczego Canon zrezygnował z montowania w puszkach wspomagacza AF takiego jak w analogowych 5 i 50.
"Aparat fotograficzny jest dla artysty kolejnym narzędziem. Jeżeli się nad tym zastanowić, to jest to mechanizm podobny do skrzypiec. To artysta jest w stanie tworzyć sztukę nie aparat." - Brett Weston