nie potrzebuje rady, czytam posty z ciekawości, z nudów, to lepsze niż horror w tv, ale trochę ciekawych rzeczy też znalazłem. Jedno co zauważyłem to jest wojna z Żytnią -serwisem, aż tak nieciekawi ludzie tam pracują?
nie potrzebuje rady, czytam posty z ciekawości, z nudów, to lepsze niż horror w tv, ale trochę ciekawych rzeczy też znalazłem. Jedno co zauważyłem to jest wojna z Żytnią -serwisem, aż tak nieciekawi ludzie tam pracują?
Śmiem twierdzić, że taki aparat nigdy nie powstanie. Dlaczego? Dlatego że kupiłbyś go i używał dopóki by się nie zużył czyli kilkakrotnie dłużej niż będziesz używał 50D. To na czym w takiej sytuacji Canon by zarobił? To nie jest w jego interesie aby dać klientowi wszystko co ma najlepsze w swojej ofercie w jednej puszce bo tu nie chodzi o zadowolenie klienta tylko o stały dopływ pieniążków. I dopóki konkurencja nie jest zbyt agresywna a ludzie zmieniają aparaty na nowsze modele to wszystko gra. Sytuacja się nie zmieni dopóki Chińczycy nie wejdą ostro na rynek puszek i obiektywów bo w innych dziedzinach foto już widać ich wpływ (lampy błyskowe, wyzwalacza, akcesoria itp.).
Normalni pracują. Ale mnie się nie słuchaj za bardzo, bo uważam że praca to kara za grzechy, a nadgorliwość to wiadomo.
To są oficjalne serwisy firm, którym tak zależy na kliencie, że ustalają procedury testowania i regulacji w taki sposób, aby koszt ich przeprowadzania był jak najniższy.
Entuzjastyczny Neofita
i to jest racja, a co do serwisu to nie mam zamiaru ich bronić, nigdy u nich nie byłem i dzięki Bogu, ale jeśli to jest jedyny serwis w Polsce, a Canony sprzedaje sie teraz na tony, to pewnie mają roboty tyle, że do wc nie mają kiedy wyjść. Może sie mylę?
A Ty co wyznawca spiskowej teorii dziejów ? Wszędzie widzisz podstawionych recenzentów i testy za pieniądze ? To są wolne żarty. Na pewno lepiej opierać się na takich testach i tekstach w fachowej literaturze czy portalach, niż czytać wypociny malokontentów i frustratów co też czynił nasz kolega czołgista i teraz ma sieczkę w głowie.
czołgisto ---> Nie czytaj takich tekstów bo jest jedna podstawowa zasada. Głos zawsze zabierają Ci, którym coś nie pasi, albo mieli pecha i trafili na wadliwy egzemplarz. To normalene, że chcą się wyżalić i dać upust swojej irytacji. Pamietaj, jeden zrażony klient potrafi skutecznie zrazić następnych 10-ciu. Każdy zadowolony klient przyciąga tylko jednego. Więcej dystansu i krytyki do tego co się czyta i słyszy nie tylko tu, ale w mediach ogólnie.
Shadow złote słowa - właśnie nie mogłem roziwkłac tej zagadki jak to jest firma wypuszcza aparat na rynek, najpierw wkłąda w to kupe kasy i ma zamiar zarobić kupe kasy, a wszyscy pisza, że matrca jest zła, z a mocna upchana, za duże szumy itd czy Conon o tym nie wiedział, nie sprawdził czy celowo wypycha bubla, czym może to jest aparat to robienia zdjęć tylko w dobrych warunakach przy słonecznej pogodzie duzej ilości swiatła jesłi tak po to cholere mu ISO 3200, 6400?. Nie czytałem instrukcji 7d może tam jest napisane, tylko na słońce i nie robic na ISO powyzej 1600!!!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nie znam ani 7d, ani 5dmII, ale jak poczytałem ten wątek to doznałem rozdwojenia jaźni bo z wątku wynika, że 7d rewelacyjne body z kiepską matrycą i z kolei 5dmII rewelacyjna matryca z kiepskim body, to jakby na złość klientom, żeby musieli kupić oba.
Wówczas w sumie wyjdzie rewelacja,....tylko w dwu body
Ostatnio edytowane przez czołgista ; 19-12-2010 o 19:22 Powód: Automerged Doublepost
Weź no nie żartuj, w tym ponurym przedświątecznym okresie... jaką kasę? W olej do podgrzania trupa sprzed 5 lat? Ostatnio słowo "innowacyjny" ze słowem "Canon" tworzy oksymoron (dzięki Dinderi za przypomnienie tego pojęcia) wręcz niesamowitej w swym absurdzie mocy...
Żeby musieli kupić 1d(s).
Entuzjastyczny Neofita
chyba żartujesz pisząc, że jest tylu chętnych na kupno body za kilkanascie tysięcy złotych co i tych co mają na body tylko ok pieć tys, lub nawet mniej. Nie znam statystyk ale chyba 1d to ułamek procenta sprzedawanych ilosci body amatorskich
Amator to dla Canona ten, co obnaża nocą w ciemnym parku tyłek.
Całe szczęście, że dzięki między innymi internetowi możesz zmienić pogląd na to, czy to Ci z tym tyłkiem robią, naprawdę musi być tak nieprzyjemne
Dobra, poważnie, jak czołgista z czołgistą - co Cię trapi, chętnie pomogę. Bo na razie to jakieś strasznie niemęskie płacze uprawiamy...
Entuzjastyczny Neofita