Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 18 z 18

Wątek: Na zapytanie "co w fotografii reportażowej jest fajnego?"

  1. #11
    Coś już napisał Awatar amphotos
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    67

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez amphotos Zobacz posta
    [...] Nie mówię, że muszą się im podobać, czy coś [...]
    Nie powiedziałem tak;

    Cytat Zamieszczone przez lux Zobacz posta
    A czy samo nazwisko fotografa ma powodowac u ogladajacego jedynie wielki zachwyt nad fota? To samo zdjecie bez podpisu nawet moze byc niezauwazone.
    A ja nawet nie znałem tego kolesia, który robił cykl cyrkowców - mało mnie interesuje, czy to jest kurcze syn kogoś tam, czy cokolwiek. Może się podobać, albo i nie - jasne. Niektórzy dobrze czują się w panoramach, lubią oglądać, lubią w tym po prostu ''siedzieć'' - zrozumiałe, uszanowani.

    Ale po co od razu zniżać się nisko i nawijać na wolnym i robić z siebie małomiasteczkowego typa. Winnym jest być tolerancyjnym, a nie mówić o tym, że zrobi się zdjęcia lepiej;

    Cytat Zamieszczone przez lux Zobacz posta
    Bresson zrobil 700 000 zdjec i przed kazdym klekajcie narody? Bez przesady.
    Kto tak powiedział :-)? Ja tam po prostu widzę ciekawe ujęcia, jakieś tam sobie życie. Jedna osoba, której udało się ująć wiele ciekawych chwil w wielu ciekawych miejscach, w czasach kiedy fotografia była mniej powszechna, chyba tyle no;

    Cytat Zamieszczone przez lux Zobacz posta
    Samo przyznanie nagrody powodyje,ze fota wyjeta jest z pod krytyki? Tak samo jak nazwisko powoduje nietykalnosc?
    Nie? Od początku kompletnie nie chodzi o krytykę tylko o podejście do tego i jakąś koordynacje własnych słów;

    Cytat Zamieszczone przez lux Zobacz posta
    Taki Tomasz G,zdobywca WPP a czesto wysmiewany i co? Nawet na forum jest to w dobrym guscie...
    Nie rozumiem związku. Jeśli masz powód do wyśmiania bo koleś nie był do końca strict, to normalne;


    - Ogółem chodzi o to, że na prawdę szanować można to, że się nie podoba, nie czujesz jego stylu, albo po prostu nie podobają się zdjęcia ludzi (interpretować sobie można jak się chce, to już własny gust), etc. Kiedy ktoś jednak odpowiada "CO TO, JA POJDE I ZROBIE" pfft, małomiasteczkowość śmierdzi
    Ostatnio edytowane przez amphotos ; 02-10-2009 o 00:18

  2. #12
    Początki nałogu
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Jarosław
    Posty
    271

    Domyślnie

    Jesli nie powiesz sobie,ze pojdziesz i zrobisz lepsze to fotografia nie dla ciebie. Chyba,ze chodzi tylko o kontemplacje zrobionych fotek. Ja mowie z punktu widzenia fotografa.

  3. #13
    Coś już napisał Awatar amphotos
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    67

    Domyślnie

    No dokładnie, chodzi o bycie widzem, a nie zachowywanie się jak ktoś, kto myśli, że mógłby wtedy też takie zrobić i mu jest szkoda, że nie miał okazji się wykazać.. nikogo to nie interesuje.

  4. #14
    Początki nałogu
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Jarosław
    Posty
    271

    Domyślnie

    dorabiasz troche ideologi i widzisz to czego nie ma. A w rozmowach o foto to nie ma przymusu uczestnictwa, jak nie interesuje to ...

  5. #15
    Początki nałogu Awatar Troyan
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    317

    Domyślnie

    A jak mi jakiś domorosły fotograf mówi "też bym takie cyknął, co to dla mnie" to sobie wtedy myślę "ty niewyedukowany baranie, gdybyś ty wiedział o co w tym chodzi to by Ci język kołkiem stanął"

    Serio. A wiecie czemu ?Jest taka fenomenalna moim zdaniem książka Iana Jeffreya "Jak czytać fotografię". Opisał on z pozoru błahe i banalne fotografie, jednak połączone z interpretacją wynikającą z kręgu kulturowego fotografa. To najlepiej przedstawił przy opisie fotografii Williama Henrego Fox Talbota pt. Żona i dzieci.

    Zdjęcia reportersie ludziom z małym drygiem kulturoznawczym mogą się wydawać banalne ale jakby tak głębiej postudiować wszystkie składowe elementy fotografii, to okaże się, że to tak naprawdę otwarta księga. To nie wina fotografa że jego klucz jest nieczytelny dla wszystkich, wcale nie musi. Te drobne niuanse wychwytują ludzie, którzy się coś tam się jednak w te kulturze orientują.
    Założyłem sobie FOTOBLOGA

  6. #16
    Coś już napisał Awatar amphotos
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    67

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lux Zobacz posta
    dorabiasz troche ideologi i widzisz to czego nie ma. A w rozmowach o foto to nie ma przymusu uczestnictwa, jak nie interesuje to ...
    No to już przesadzasz, nikt niczego takiego nie powiedział

  7. #17
    Początki nałogu
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Jarosław
    Posty
    271

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Troyan Zobacz posta
    Opisał on z pozoru błahe i banalne fotografie, jednak połączone z interpretacją wynikającą z kręgu kulturowego fotografa.
    ok, jest taka metoda, ze bez obszernego opisu fotki nie da się rozczytać o co w niej chodzi. Pytanie, czy takie foty co się nie obejdą bez komentarza to dobre foty? Teraz taka moda, że do fotek dorabiana jest ideologia, która uzasadnia zwyczajną fotkę jako coś niebywałego.
    Tak samo czy Trabant to piękny samochód? Bez komentarza, że na tamte czasy to był piękny i dobry, nie można tak powiedzieć. To jednak nie uprawnia, że nie można go krytykować i powiedzieć, że się dziś narysuje lepszy. Tak samo malarstwo, rzeźba jakiegoś prymitywnego ludu afrykańskiego, bez komentarza, że to wszystko co mogą zrobić, nie zobowiązuje do powszechnego uwielbienia. Ocena foty przez pryzmat warunków około kulturowych spowoduje, że winniśmy zachwycać się fotkami dzieciaków pierwszokomunijnych, co to cyfrę dostali bo taka ich kultura, rozwój itp.....

  8. #18
    Początki nałogu Awatar Troyan
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    317

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lux Zobacz posta
    Teraz taka moda, że do fotek dorabiana jest ideologia, która uzasadnia zwyczajną fotkę jako coś niebywałego.
    Człowieku, fotografia jest tak skonstruowana od samego początku. Dostęp na początku do fotografii mieli tylko ludzie z wyższych sfer, niejednokrotnie wyśmienicie wyedukowani i to wtedy powstawały "zwyczajne fotki" które z biegiem lat stawały się kultowe. To ze teraz fotografia w z wiązku z większą dostępnością medium stała się masowa i ztrywializowana, i zdjęcia zwyczajnie stały się formą nośnika pustej estetyki to nie wina tych fotografów o których tu piszemy. Poczytaj może troszkę, poedukuj w dziedzinie historii fotografii, później pisz swoje eureki na forum.
    Ostatnio edytowane przez Troyan ; 03-10-2009 o 15:17
    Założyłem sobie FOTOBLOGA

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •