-
Gdy miałem 400D w moim posiadaniu znajdowały się 3 Sigmy. Dużo czytałem i słyszałem o ich tendencjach do BF/FF, jednakże z moim EOSem zdawały się trafiać, piszę zdawały się ponieważ robiłem tylko zdjęcia a nie bawiłem się w żadne testy. Jeśli jakieś zdjęcie było nietrafione była to raczej zasługa powolnego AF...
-17-70mm F/2.8-4.5 DC Macro - powolny AF, z tego powodu wręcz niemożliwa współpraca z AF Al Servo, spore trudności w ostrzeniu pod światło. Na szerokim końcu zadowalająca jakość zdjęć przy F/2.8, ulegająca poprawie po przymknięciu, silna dystorsja. Na końcu tele minimalnie mydliła, również trzeba było przymykać gdy nie była potrzebna maksymalna wielkość przesłony... Mimo tych wszystkich wad przez 3 lata użytkowania tego obiektywu nauczyłem się przezwyciężać jego niedociągnięcia i teraz wspominam go z sentymentem :-D
-24-70 F/2.8 EX DG Macro - kupiłem go jako zastępstwo dla 17-70 ale postanowiłem ten drugi obiektyw jednak pozostawić (24mm na cropie okazało się być dla mnie za wąsko) więc nie miałem 24-70 długo. Podobnie jak w przypadku 17-70 - powolnie działający AF ze wszystkimi związanymi z tym problemami. Lepszy optycznie, ostrzejszy niż 17-70 nawet przy F/2.8. Dobre odwzorowanie kolorów i kontrast.
-70-200 F/2.8 EX DG Macro HSM- szybki i precyzyjny AF (w końcu HSM), kolory i kontrast jak najbardziej ok, jednak nie pasowało mi coś optycznie w tym obiektywie - zdjęcia na pierwszy rzut oka wydawały się być ostre ale krawędzie/granice obiektów na zdjęciu nie były wcale wyraźnymi krawędziami a raczej przejściami pomiędzy kolorami, najczęściej zauważałem coś takiego w okolicach i na ogniskowej 200mm. Z tego też względu pozbyłem się tego obiektywu i kupiłem 70-200 Canona...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum