Postanowiłem że od 2010 moje hobby musi na siebie zacząć zarabiać, pożegnałem się definitywnie z robieniem zdjęć za free, dokończę tylko kilka spraw, które się ciągną bo coś tam komuś obieacałem wcześniej.
Moim priorytetem było własnie nastawienie się na na to zarabianie także kupiłem 5d zamiast na przykład 300 L 2.8 do sportubo zarabiać na sporcie to trzeba miec najpierw ze 20-30 tysiaków.
50d mam od niespełna miesiąca, robiłem nim mało zdjęć ale jestem trochę zawiedziony jakością obrazu na ISO 1600 w dużym, nieskalowanym rozmiarze. Obróbka takiego RAWa jest moim zdaniem dużo "ciaśniejsza" niż np. z 400d a już wogóle mniej można na takim RAWie z 50d naprawić/zmienić niż z RAWa dużo starszej 5-tki. Może to moje subiektywne wrażenie ale ładniej wychodziła mi korekcja w lightroomie z 400d na ISO 800 jak chciałem rozjaśnić o 1 i 1/3EV. Nie chodzi tyle o rezerwę w rozpiętości tonalnej ale o wygląd tych szumów z 50d, one są jakieś takie suche i kaszkowate.